Kosmetyczne wyzwanie. Odżywcza moc odżywek do rzęs? Test 9 butelek!
Pod lupą tym razem odżywka do rzęs. Testujemy wszystkie te cechy, na którym zależy kobietom.
Dziewięciu ochotniczkom daliśmy do przetestowania kosmetyki do wydłużania, pogrubiania i odżywiania rzęs. Po skończonej kuracji miały za zadanie opisać swoje spostrzeżenia i odpowiedzieć na klika krótkich pytań związanych z wynikami.
Sprawdźcie, która odżywka do rzęs rozgromiła konkurencję!
Nanolash
Jak oceniasz opakowanie?
Pudełko jak i buteleczka z pędzelkiem wykonane z wysokiej jakości materiałów. Pierwsze co rzuca się w oczy pod otrzymaniu produktu.
Miałaś problem z nałożeniem odżywki do rzęs?
Odżywka do rzęs nakładana jest dobrej jakości pędzelkiem. Nie było problemu.
Jakie zmiany zauważyłaś?
Gołym okiem widać, że rzęsy są dłuższe, ciemniejsze i po prostu zdrowsze i na tym mi zależało. Przez stosowanie sztucznych rzęs kompletnie je zniszczyłam.
Czy czułaś jakikolwiek dyskomfort po nałożeniu odżywki?
Nie. Odżywka do rzęs nie spływa do oka i wchłania się szybko. Nie zauważyłam żadnych oznak podrażnienia czy uczulenia.
Kupiłabyś ją w sklepie albo poleciła koleżance?
Przy zakupie kilku sztuk cena znacząco spada. Warto przed zakupem popytać wśród znajomych. Brawo dla producenta za takie rozwiązanie.
Ocena:
Zasłużone 4.5!
Sklep internetowy :
www.nanolash.pl
Lashcode
Jak oceniasz opakowanie?
Odżywka ma większą pojemność niż standardowo (5 ml), a do tego jest solidnie zapakowana w elegancką buteleczkę w odcieniach szarości. To produkt naprawdę ładnie zaprojektowany, a do tego dobrej jakości.
Miałaś problem z nałożeniem odżywki do rzęs?
Żadnego problemu. Lashcode ma cienki, precyzyjny pędzelek, który można naprawdę bardzo łatwo zaaplikować serum na linię rzęs.
Jakie zmiany zauważyłaś?
Już po pierwszym użyciu czuć solidną dawkę nawilżenia i odżywienia. Z każdym kolejnym dniem rzęsy zyskują więcej blasku, elastyczności i witalności. Najważniejsze, że finalnie zyskałam długie, gęste i wyraziste rzęsy, dzięki którym już nie muszę sięgać po te sztuczne.
Czy czułaś jakikolwiek dyskomfort po nałożeniu odżywki?
Absolutnie. Lashcode to co prawda wodnista odżywka, ale nie ocieka i nie skapuje do oczu, bo wchłania się zaraz po nałożeniu. Jest delikatna i pielęgnuje troskliwie.
Kupiłabyś ją w sklepie albo poleciła koleżance?
To naprawdę dobra odżywka do rzęs, więc pewnie nie raz jeszcze zajrzę do sklepu online i zamówię dla siebie lub znajomych. Zakup w zestawie z maskarą Lashcode to świetny pomysł na prezent dla przyjaciółki, mamy, siostry.
Ocena:
Naprawdę mocna 4+, bo odżywka jest super.
Sklep internetowy :
www.lashcode.pl
Lash P7
Jak oceniasz opakowanie?
Pudełko jak pudełko. Nic szczególnego. Zwykłe białe opakowanie z nazwą odżywki do rzęs. Jak na moje oko, nie wyróżnia się niczym specjalnym, ale też nie zniechęca do kupna.
Miałaś problem z nałożeniem odżywki?
Nie, nie miałam problemów, bo codziennie rano robię sobie kreski kredką do oczu, więc ten sposób aplikacji nie był dla mnie niczym nowym czy wymagającym. Włosie pędzelka jest w porządku, konsystencja odżywki też.
Jakie zmiany zauważyłaś?
Po jakiś 2 tygodniach codziennej aplikacji Lash P7 zauważyłam wydłużone rzęsy. Stały się dłuższe o jakieś 2 milimetry, nie więcej. Po mniej więcej miesiącu koleżanki zaczęły pytać o moje rzęsy, czyli musiała być widoczna poprawa. Szkoda tylko, że te efekty zaczęły znikać kiedy tylko przestałam nakładać odżywkę do rzęs.
Czy czułaś jakikolwiek dyskomfort po nałożeniu odżywki?
Czułam szczypanie oczu w dwóch momentach. W chwili nakładania produktu i wtedy kiedy czytałam gazetę w łóżku. Może to przypadek, może moje oczy są przemęczone, ale przed nakładaniem odżywki do rzęs nic mi nie przeszkadzało podczas wieczornego czytania.
Kupiłabyś ją w sklepie albo poleciła koleżance?
Z tego co wiem ta odzywka kosztuje 500 zł. Nie ważne jak cudowne efekty by produkowała, sama bym jej nie kupiła za tę cenę.
Ocena:
3,5. Wszystko OK., rzęsy się wydłużyły ale dwie rzeczy psują ocenę tego kosmetyku. Wygórowana cena i to, że efekty kuracji znikają kiedy rzęsy nie dostają swojej dziennej dawki Lash P7.
M2 Lashes
Jak oceniasz opakowanie?
Jeśli mam być szczera to kojarzy mi się z męskim kosmetykiem. Podoba mi się za to butelka z samą odżywką.
Miałaś problem z nałożeniem odżywki?
Jak dla mnie, to pędzelek mógłby być trochę grubszy. Musiałam nakładać dwie warstwy kosmetyku bo wydawało mi się, że nie nałożyłam odpowiedniej ilości za jednym razem, właśnie przez ten cienki pędzelek.
Jakie zmiany zauważyłaś?
Zauważyłam zmiany, ale dopiero po 2 miesiącach! Już traciłam nadzieję, że cokolwiek zmieni się w wyglądzie moich rzęs. Na szczęście rzęsy stały się dłuższe, gęstsze i mocniejsze. Ale, żeby czekać tak długo na efekty?
Czy czułaś jakikolwiek dyskomfort po nałożeniu odżywki?
Kilka pierwszych aplikacji kończyło się mocnym łzawieniem, ale to trwało około tydzień, nie więcej.
Kupiłabyś ją w sklepie albo poleciła koleżance?
3,0. Tak, poleciłabym ją ale tylko i jedynie bardzo cierpliwej koleżance. Ale sama bym jej nie kupiła, bo za taką cenę mogłabym mieć więcej innych odżywek, które działają znacznie szybciej.
Realash
Jak oceniasz opakowanie?
Pudełko zdecydowanie kojarzy mi się z lekarstwem. Biały kartonik z jasno niebieskimi paskami i nazwą produktu. Realash wzbudza zaufanie.
Miałaś problem z nałożeniem odżywki?
Raczej nie. Na początku trochę trzęsła mi się ręka bo nie używałam raczej do tej pory tak precyzyjnych aplikatorów. Dlatego też musiałam czasami ścierać nadmiar kosmetyku z powieki używając patyczka kosmetycznego.
Jakie zmiany zauważyłaś?
Moje rzęsy stały się odżywione i jakby zdrowsze. Ogólnie widać, że używanie odżywki dobrze wpłynęło na moje rzęsy. Są też trochę dłuższe i grubsze, ale nie wydaje mi się żeby to był jakiś oszałamiający efekt.
Czy czułaś jakikolwiek dyskomfort po nałożeniu odżywki?
Pierwszym razem nie czułam nic, dopiero kilka następnych aplikacji zaczęło źle wpływać na moje powieki. Zwyczajnie czułam szczypanie i to dość mocne. Z racji na to, że szybko zasypiam nie jestem w stanie ocenić jak długo trwał ten dyskomfort. Rano nie było śladu po podrażnieniu.
Kupiłabyś ją w sklepie albo poleciła koleżance?
Trudno powiedzieć, to zależy od tego co koleżanka chciałaby osiągnąć. Jeśli zależałoby jej na gęstych, czarnych rzęsach to nie, ale jeśli chciałaby zwyczajnie odżywić swoje rzęsy to czemu nie.
Realash skład (INCI):
Aqua, Propanediol, Panthenol, Glycerin, Biotinoyl Tripeptide-1, Acorus Calamus Root Extract, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Calendula Officinalis Flower Extract, Dechloro Dihydroxy Difluoro Ethylcloprostenolamide (Ethyl Tafluprostamide), Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Equisetum Arvense Leaf Extract, Hydrolyzed Silk, Linum Usitatissimum Seed Extract, Phenoxyethanol, Propylene Glycol, Serenoa Serrulata Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, Sodium Hydroxide.
Ocena:
3,0. Tak jak wspomniałam wcześniej, moja osoba to przykład, że Realash służy w dużej mierze tylko do poprawiania ogólnej kondycji rzęs.
Lilash
Jak oceniasz opakowanie?
Pudełko kojarzy mi się z jakimś dodatkiem do gazety. Innymi słowy z tanim i wątpliwej jakości kosmetykiem. Buteleczka z odżywką do rzęs na szczęście ratuje trochę sytuację.
Miałaś problem z nałożeniem odżywki?
Zdecydowanie konsystencja jest za bardzo płynna. Zdarzyło mi się czasami zgubić kilka kropel zanim namalowałam kreski na powiekach.
Jakie zmiany zauważyłaś?
Muszę przyznać, że moje rzęsy stały się odżywione i zregenerowane. Co więcej, błyszczą i są jakby trochę grubsze, ale nie wiem czy się wydłużyły. Może trochę, ale kuracja trwała tak długo, że ciężko mi to stwierdzić.
Czy czułaś jakikolwiek dyskomfort po nałożeniu odżywki?
Czerwone powieki i opuchnięcia przez pierwsze dwa tygodnie. Pewnie to było jakieś uczulenie na nowy kosmetyk.
Kupiłabyś ją w sklepie albo poleciła koleżance?
Sama bym jej nie kupiła, głownie przez wysoką cenę i to tandetne opakowanie. Jeśli chodzi o koleżankę, poleciłabym jej tę odzywkę tylko wtedy, kiedy prosiłaby o kosmetyk który tylko regeneruje i odżywia rzęsy.
Ocena:
2,5. Używając produktu o nazwie „odżywka do rzęs” spodziewałam się raczej czegoś więcej niż ogólnej poprawy kondycji rzęs. Może i takie działanie miałoby uzasadnienie, ale tylko wtedy, gdyby ten kosmetyk kosztował mniej.
Idol Lash
Jak oceniasz opakowanie?
Fajny mocny niebieski kolor. Wyróżnia się w mojej kosmetyczce. Pędzelek jako aplikator.
Miałaś problem z nałożeniem odżywki do rzęs?
Odżywka do rzęs spływał mi do oczu. Musiałam nakładać ją dwukrotnie i odczekać kawałek czasu aby odżywka do rzęs wchłonęła się. To skutkowało tym, że jak byłam zbyt zmęczona wieczorem (bo nakładałam kosmetyk tylko na noc) to zwyczajnie odpuszczałam sobie tę czynność.
Jakie zmiany zauważyłaś?
Odżywione rzęsy. Nie wypadały nawet przy demakijażu makijażu wodoodpornego.
Czy czułaś jakikolwiek dyskomfort po nałożeniu odżywki?
Denerwowało mnie to, że odżywka do rzęs wędruje do oka po nałożeniu. Trzeba naprawdę niewielką ilość nabrać. Musiałam bardzo długo zamaczać pędzelek w kosmetyku i oprószać co o krawędzie otworu.
Kupiłabyś ją w sklepie albo poleciła koleżance?
Jest całkiem w porządku. Mogłabym ją polecić, czemu nie. Ale sama wolę wypróbować inne kosmetyki do pielęgnacji rzęs.
Ocena:
3.5. Można ją wypróbować raz.
XLash
Jak oceniasz opakowanie?
Opakowanie w porządku. Chyba to jest takie standardowe jak na odżywki do rzęs. Po miesiącu napis się starł.
Miałaś problem z nałożeniem odżywki do rzęs?
Nie. Nie ma większej filozofii z nakładaniem kosmetyku. Odżywka do rzęs na noc, po demakijażu, kreski robi się jak eyelinerem.
Jakie zmiany zauważyłaś?
Właściwie to prawie nic. Myślałam, że rzęsy zagęściły się, ale wyszło na to, że dotychczasowe włoski lekko się pogrubiły. Dostały dawkę odżywienia.
Czy czułaś jakikolwiek dyskomfort po nałożeniu odżywki?
Lekkie szczypanie. Może powieka trochę mi się odbarwiła.
Kupiłabyś ją w sklepie albo poleciła koleżance?
Raczej nie poleciłabym koleżance, która oczekuje wydłużenia i zagęszczenia rzęs. To jest odżywka do rzęs, którą można wypróbować, ale potem trzeba zapomnieć i nigdy nie wracać do niego.
Ocena:
Hmm. Takie 3 mogę dać. Ogólnie ten kosmetyk zapewnił mi dobrze odżywione rzęsy i efekt utrzymał się jakiś czas po skończeniu kuracji.
RapidLash
Jak oceniasz opakowanie?
Nic nadzwyczajnego – całe srebrne opakowanie. Pędzelek jest w porządku (do tej pory korzystałam z odżywek, które miały zwykły grzebyk. W ten sposób kosmetyk pozostawał tylko na włoskach a nie wnikać w cebulki).
Miałaś problem z nałożeniem odżywki do rzęs?
Troszeczkę. Ale to głównie dlatego, że nie korzystam z eyelinera tylko zwykłej kredki do oczu. Ale szybko idzie się przyzwyczaić.
Jakie zmiany zauważyłaś?
Było wydłużenie, ale zniknęło po skończonej kuracji. Bardzo byłam zawiedziona bo pojawiło się dość późno jak na 2 miesięczną kurację i zaraz po odstawieniu odżywki do rzęs czar prysł.
Czy czułaś jakikolwiek dyskomfort po nałożeniu odżywki?
Zawsze po nałożeniu czułam dziwne napięcie na skórze powiek.
Kupiłabyś ją w sklepie albo poleciła koleżance?
Nie. Szkoda kasy
Ocena:
Słyszałam o lepszych odżywkach – 2.5